środa, 31 października 2012

Względność czasu



Poproś o coś faceta. Odpowie „za chwilę” i ta chwila będzie trwała od paru godzin do kilku miesięcy. Gdy kobieta powie „chyba ZA CHWILĘ zjem to ciastko” ( z tonem, który wskazuje na to, że absolutnie zjeść go nie powinna i dzięki swej „silnej woli” wcale nie zje), nim się odwrócisz, ciastka już nie będzie. Chwila chwili nierówna.

Xx

wtorek, 23 października 2012

Mono - logi



Poszłam na kolację z pewnym typkiem. Przez półtorej godziny nie odezwałam się ANI SŁOWEM bo on non stop gadał. Nie przeszkadzało mu nawet to, że mówił z pełnymi ustami podczas przeżuwania.  Nie mam pewności czy zamknął się chociaż na chwilę, gdy poszłam do toalety. W końcu nie wytrzymałam i z ogromnym trudem weszłam mu w słowo, „czy Ty powtarzasz sobie jakieś przemówienie?”. Na co on odparł „no bo Ty taka milcząca…” (?!).  Pierwszy raz skorzystałam z funkcji w telefonie „fałszywe połączenie”, przeprosiłam i poszłam do domu… pustą i CICHĄ ulicą..
Xx

niedziela, 21 października 2012

Awanturka



Czasami tęsknie za moim ex. Nie dlatego, że był taki wspaniały i dalej coś do niego czuje – co to, to nie. Tęsknie za szalonymi awanturami które sobie od czasu do czasu urządzaliśmy, z krzykami, zamykaniem się w łazience czy bieganiem za sobą z nożami.. to były emocje w czystej postaci… Ostatnio pokłóciłam się z moim sex przyjacielem. W wybuchu jakiejś (nie do końca zrozumiałej) furii rzuciłam w niego talerzem – na dodatek trafiłam. Dawno nie zachowałam się równie idiotycznie, więc nie bardzo wiedząc co ze sobą zrobić, rzuciłam się do ucieczki. On chyba też nie bardzo wiedział jak ma się zachować i pobiegł za mną. Dogonił mnie dopiero na ulicy ( niby taki sportowiec a na schodach i to w szpilkach, poradziłam sobie sprawniej). Kiedy mnie szarpnął byłam pewna, że mi przyłoży, ale jedynie zaczął się śmiać. Chyba jednak nie tęskniłam za awanturami, zdecydowanie tęskniłam za sexem na zgodę. Parę dni później, gdy do niego przyszłam, zaprowadził mnie do kuchni i wskazał na pięknie zapakowane pudełko leżące na stole. Kupił dla mnie plastikową zastawę.

Xx

sobota, 20 października 2012

Biznesy



Na imprezie spotkałam kolegę mojego ex. Podrywał mnie już dłuższy czas, a nie było nikogo ciekawszego więc skupiłam na nim całą uwagę. W żadnych słowach nie jestem w stanie opisać mojego zdziwienia, gdy typek zostawił mnie samą, mówiąc, że idzie ogarnąć pieniądze na moją taksówkę i…. nie wrócił. No żeby ktoś tak mało atrakcyjny mnie olał to już naprawdę dramat. Trochę zasmucona tym faktem, poderwałam sobie dziewczynę - celebrytkę (dlaczego tak łatwo wyrwać dobrze ustawioną kobietę, a dobrze ustawionego typa nie?)
Wypiłam z nią parę szotów i umówiłyśmy się na spotkanie w sprawie pracy dla mnie. Nie ma to jak omawianie biznesów przy wódce. Gdy zachciało mi się wrócić do domu, poprosiłam jakiegoś angola by dał mi pieniądze na taksówkę (?). I dał. Namówienie chłopaka z polski na to by kupił Ci drinka graniczy z cudem, nie mówiąc już o postawieniu taksówki (dranie uciekają – patrz wyżej), a tu proszę, taka niespodzianka. Facetów chyba trzeba brać na "efekt zaskoczenia". Droga powrotna minęła mi na udzielaniu porad małżeńskich miłemu Panu który mnie wiózł i miał bardzo skomplikowaną sytuację życiową – miał byłą żonę z którą zdradzał swoją konkubinę i kochankę z którą zdradzał żonę. Byłam ofiarą odrzucenia, zostałam lesbijką, załatwiłam sobie pracę, znalazłam sponsora i weszłam w rolę psychologa. Kocham takie zapracowane noce.

Xx

piątek, 19 października 2012

Tabu


Faceci z reguły, z ogromnym entuzjazmem odnoszą się do wszelkich urozmaiceń w sypialni, nowych doznań i pieszczot – o ile dotyczą one ciała partnerki. Jeżeli chodzi o odkrywanie swoich, mniej standardowych” stref erogennych to są już zdecydowanie mniej chętni i nie docierają do nich naukowo udowodnione fakty, że między męskimi pośladkami mieści się bardzo czuły punkt. Podejrzewam, że boją się, że w swoich, bądź dziewczyny oczach przestaną uchodzić za stuprocentowego heteryka. Jeżeli chodzi o mnie to przyznam, że jak byłam „mała” to sadystycznie straszyłam mojego chłopaka, że wsadzę mu coś w tyłek, jak tylko zaczynał mnie denerwować, więc nie dziwne, że zabawy z dołem jego pleców kojarzyły się mu mało przyjemnie). Chłopcy którzy tak strasznie chronią swojej analnej cnoty wiele tracą, ale jeżeli są totalnie na „nie”, nie warto ich przekonywać na siłę. Kiedyś się uparłam, że pokaże mojemu partnerowi jak bardzo mu się to spodoba.  Po miesiącach próśb i gróźb zgodził się i tak w tym zasmakował, że przestał sobie wyobrażać zabawę bez tego. Uważajcie żebyście nie obudziły potwora.

Xx

czwartek, 18 października 2012

Ideały



Piękny październikowy poranek Nie zaczęłam dnia od wchodzenia na porno strony, ani przez 5 minut nie myślałam o sexie, liczyłam na spokojne spotkanie przy kawie z moim kolegą. Przeliczyłam się. Ledwie rzucił mi zdawkowe „cześć” i zaczął swój wykład: Jestem zajebisty, przystojny, dobrze się ubieram, jestem inteligentny, dupki się za mną oglądają, codziennie ćwiczę, ale chce być idealny, myślę poważnie o powiększeniu ku**sa! Kawa przestała mi smakować. Jako, że przypadkiem, kiedyś byliśmy kochankami, wiem, że Jego gabaryty bardzo w porządku, jedyne nad czym mógłby popracować to technika i podejście, a w kwestii rozmiaru, przydało by się mu raczej zmniejszenie…ego. Najbardziej dyplomatycznie jak tylko potrafiłam, próbowałam wybić mu z głowy ten idiotyczny pomysł, tym bardziej, że miałam kiedyś chłopaka, który co prawda nie mógłby grać w filmach dla dorosłych, ale miał taką pasję, że za każdym razem w łóżku było super (tak, CZASEM rozmiar nie ma znaczenia). Gdy udało mi się w końcu zamknąć temat Jego przyrodzenia i mogliśmy spokojnie zająć się śniadaniem, spojrzał na mnie i zapytał, „A Ty byś coś zmieniła?” No tak, to kobieca domena narzekać na swoją urodę (nagle sobie przypomniał, że jest facetem?). Chyba faktycznie już czas pójść do fryzjera.

Xx