poniedziałek, 31 grudnia 2012

31.12



Sylwestrowa zabawa zwykle jest troszkę przereklamowana. Tak to już jest, że presja zabija radość i to w każdym aspekcie życia, również w melanżu. Jedyne zdarzenia jakie zapadły mi w pamięci z dotychczasowych sylwestrów to urwana umywalka w lokalu w którym była zabawa (numerek w kiblu to nie najlepszy start w Nowy rok – jak nie chcesz mieć przes**nego kolejnego roku, to nie polecam) i kolega który pijany przespał sylwestra na palnikach kuchenki gazowej po tym jak pokazywał mi i mojej przyjaciółce k*tasa (nie bardzo nam się spodobał więc go biedaka zostawiłyśmy na wspomnianej kuchence (dlaczego kuchence??)). Także w tym roku będzie kameralnie, wśród najbliższych i bez szaleństw (?).

Choć jak teraz się nad tym zastanawiam, to może jednak ten numerek w kiblu wcale nie był taką złą wróżbą…

Szczęśliwego 2013

Xx

piątek, 28 grudnia 2012

Fuck time



Jestem zdecydowanie przeciwna korporacjom. Ale jak facet pracuje w korpo to mogę mu to wybaczyć z jednej prostej przyczyny – lunch time. Leżałam sobie skacowana i napalona w łóżeczku. On siedział w pracy, też napalony. I co tu zrobić? Jako człowiek odpowiedzialny i nastawiony na rozwiązywanie problemów zarządził, że za godzinę porywa mnie do siebie i wy*ucha, a później odstawi do domu. Jak zarządził, tak też zrobił. Kiedyś myślałam, że nie ma nic lepszego niż wolny poniedziałek, ale teraz już wiem, że nic nie smakuje tak dobrze jak szybki sex w godzinach pracy. Czas wprowadzić zmiany w prawie i do lunch time’u dorzucić fuck time. Wyobrażacie sobie biuro pełne zrelaksowanych, uśmiechniętych i życzliwych ludzi? Byłoby pięknie.

Xx

czwartek, 27 grudnia 2012

Rózga



Drogi Święty Mikołaju,

Niezła próba. Naprawdę myślisz, że bat, który zostawiłeś mi pod choinką skłoni mnie do tego bym zaczęła być grzeczną dziewczynką? Uwielbiam go! Jeżeli karą za złe zachowanie ma być chłosta, polewanie ciała roztopioną stearyną i generalnie super „świąteczny” sex z elementami sado maso, to przysięgam, że w tym roku dopiero dam Ci popalić.
Pozdrawiam

Ps.  Chłosta to jedno, ale gdybyś Ty wiedział co z tym batem można jeszcze zrobić....



Xx

poniedziałek, 24 grudnia 2012

Prezenty 2


Przyjaciółki zawsze wiedzą  jak wywołać uśmiech na mojej twarzy. Na przykład smsem o takiej treści

„Kochana, mam nadzieję, że będziesz ze mnie bardzo dumna jak Ci powiem, że na święta, w prezencie dałam mojemu ukochanemu przystojniakowi d*py na biurku naszego kierownika. Buziaki”

Jestem dumna! I wszystkim życzę takich prezentów. I takich przyjaciół!

Sexownych świąt.

Xx

piątek, 21 grudnia 2012

Bo sex wieku nie ma



Ostatnio wpadłam z moją mamą na chwilę do jej przyjaciółki. Siedziałyśmy sobie wygodnie na kanapach i popijałyśmy wino, gdy tymczasem mama owej przyjaciółki (dobiegająca osiemdziesiątki!), cała w skowronkach krzątała się po holu, szykując do wyjścia. Szła na „randkę” z Panem Waldemarem. Przyjaciółka mamy w pewnym momencie krzyknęła z lekkim zdziwieniem
„Jak można TO robić w tym wieku??????” no co jej mama rozanielona odparła
 „Ostrożnie”. 

Xx

czwartek, 20 grudnia 2012

Prezenty



„Co chcesz na gwiazdkę? Wibrator, jakąś „burdelową” bieliznę?”

Aż wstyd się przyznać po takim wstępie, że niczego nie potrzebuję, że wszystko mam, ale jak już pytają to chciałabym gramofon..

Xx