sobota, 25 sierpnia 2012

too drunk to fuck


Lubię sex i lubię imprezy. To może dziwne, ale sex nie lubi imprez. Przynajmniej tych zbyt zakrapianych. Wyszłyśmy z M w piątek, obudziłam się w sobotę. Sama. Z paroma niechcianymi wybranymi numerami w spisie i paroma niechcianymi smsami w pamięci. Jak chcecie coś osiągnąć na melanżowo - łóżkowym polu to nie róbcie sobie litrowych drinków „na drogę” .

I przestańcie wydzwaniać po pijaku!
Xx

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz