Pamiętacie teksty w stylu „Ej blondyna, dasz mi syna”? Tak,
dalej funkcjonują. Szłam sobie ulicą, gdy miły Pan robotnik zwrócił się do mnie
takim pozdrowieniem. Przystanęłam, rozejrzałam się i taka refleksja mnie
naszła. Byłam sama na ulicy i nie jestem blondynką – potwierdziło się, faceci
to daltoniści. A skoro faceci to daltoniści to skąd ten
odwieczny spór o to czy wolą brunetki czy blondynki?
Xx
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz