poniedziałek, 17 grudnia 2012

Sklep z zabawkami



Uwaga, post zawiera „lokowanie miejsc”, za to jakich!


Postanowiłam sprawić sobie przyjemność w piątkowe przedpołudnie. Czy poszłam na kawę albo spacer? Nie. Poszłam do sklepu z zabawkami dla dorosłych. Mimo, że do pruderii mi daleko, to przez chwilę pomyślałam, że może jednak jestem „zboczona” skoro zajmuję się wybieraniem wibratora, gdy „normalni” ludzie dopiero co rozsiedli się przy służbowych biurkach. Ta myśl odpłynęła, gdy do sklepu przybiegła jakaś uśmiechnięta Pani, wyznając, że wpadła w przerwie na lunch, w godzinach pracy i chwyciła szybko jeden z gadżetów, zapłaciła i wyszła. Ok, przynajmniej nie jestem jedynym „zboczeńcem” na ziemi. I dobrze, fajnie być „zboczeńcem” i oby było nas jak najwięcej. Ostatnio słyszałam, że już dwa orgazmy w tygodniu (maaaałoooo) zdecydowanie obniżają poziom stresu, więc śmiem twierdzić, że gdyby wszyscy sobie je regularnie sprawiali to może mielibyśmy trochę mniej konfliktów na świecie. Zresztą w miejscu w którym byłam ciężko poczuć się jak dewiant. Love Store (Marszałkowska 85) to raczej przyjemny butik a nie sex shop,  w którym nie tylko kupujesz przyjemność, w postaci pięknych i sexownych gadżetów, ale też w którym z przyjemnością przebywasz, a uśmiech właścicielki sprawia, że zapominasz o skrępowaniu. Rozsiadając się w wygodnym fotelu, spokojnie rozmawiasz o sexie, facetach, kobietach, związkach i swoich potrzebach. Jeżeli chcesz sprawić sobie przyjemność – to ja polecam z całą odpowiedzialnością!


Xx

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz