wtorek, 13 listopada 2012

Pierwsza randka



Idę dziś na pierwszą randkę z nowo poznanym typkiem. Stan gotowości w skali od jednego do dziesięciu – 10 – leżę w dresie, mam brudne włosy, oglądam durny serial, a moja kreatywność w wymyślaniu wymówek sięgnęła zenitu. Jeżeli faceci myślą, że dziewczyny przed pierwszą randką  cały dzień szykują się, wiszą z koleżankami na telefonie i wymyślają idealne scenariusze spotkania, to są w błędzie. Pierwsza randka to konieczne zło, trzeb ją przeżyć, żeby albo delikwenta od razu odstrzelić, albo, żeby przeżyć kolejne, przed którymi już szykujemy się cały dzień, nie myślimy o niczym innym i wisimy z koleżankami na telefonie.

Xx

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz