środa, 27 czerwca 2012

Staropanieństwo


Poznałam czarującego i przystojnego chłopaka. Zaprosił mnie na randkę. Spełnienie marzeń, można by rzec, gdyby nie to, że na termin randki wyznaczył piątek, wieczór! Bardzo niegentelmanskie posunięcie – w piątki wieczorem to chodzi się z paczką dziewczyn na dzikie, mocno zakrapiane imprezy by odreagować ciężki tydzień pracy, a na pewno nie na randki! Udałam, że jestem chora
Xx

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz