Od jutra zaczynamy się z mamą odchudzać. „Od jutra” jest moim
ulubionym stwierdzeniem, bo daje jasny przekaz, że skoro od jutra to dziś
jeszcze można sobie zrobić dyspensę a koniec końców „jutro” nie nadchodzi
nigdy. Przez chwilę, zastanawiając się jaką dietę wybrać tym razem, naszła mnie
dość zabawna myśl – dietę zawsze zaczyna się od... kupowania jedzenia, choć o
ile łatwiej by było po prostu przestać jeść.
Ostatnio, jak zastanawiałam się czy chce być „stałą” dziewczyną X, być
mu wierną i grzeczną, to jakimś dziwnym trafem te rozważania rozpoczęłam od
łóżka mojego kochanka. Już na samym wstępie nie daje sobie szansy do realizacji
planów! Czas nad tym popracować.
Ale to od jutra.
Xx
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz