poniedziałek, 18 marca 2013

Jaki byłby Twój idealny dzień?



Jak może wyglądać idealna sobota? Można powłóczyć się po pchlich targach, pójść zjeść coś dobrego, zacząć pić szoty czystej trochę za wcześnie i „zaoszczędzić” na taksówce do domu, wynajmując pokój w hotelu – zwłaszcza takim bardzo ładnym i bardzo w centrum.

Super jeszcze gdy Ty wcielasz się w rolę „prostytutki Andżeliki”, a Twój typ gra Twojego klienta - niegrzecznego klienta, który mówi do Ciebie bardzo brzydko, wytarga Cię za włosy, da Ci „parę” mocnych „klapsów” i bzyknie przy ogromnym lustrze…
 
A rano obudzić się, zjeść dobre śniadanie, poleżeć razem w wannie i wrócić do domu spacerkiem, w słońcu, które łagodzi kaca. 

Dokładnie tak wyglądał mój idealny dzień.
Wódka to zło, ale jednak jest utalentowanym scenarzystą.

(Gdyby jeszcze tylko włosy chciały się rozczesać to byłabym w raju....)

Polecam taki scenariusz na maksa

Xx

2 komentarze: