Lubię sex i lubię imprezy. To może dziwne, ale sex nie lubi
imprez. Przynajmniej tych zbyt zakrapianych. Wyszłyśmy z M w piątek, obudziłam
się w sobotę. Sama. Z paroma niechcianymi wybranymi numerami w spisie i paroma
niechcianymi smsami w pamięci. Jak chcecie coś osiągnąć na melanżowo - łóżkowym
polu to nie róbcie sobie litrowych drinków „na drogę” .
I przestańcie wydzwaniać po pijaku!
I przestańcie wydzwaniać po pijaku!
Xx
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz