Idę dziś na pierwszą randkę z nowo poznanym typkiem. Stan
gotowości w skali od jednego do dziesięciu – 10 – leżę w dresie, mam brudne
włosy, oglądam durny serial, a moja kreatywność w wymyślaniu wymówek sięgnęła
zenitu. Jeżeli faceci myślą, że dziewczyny przed pierwszą randką cały dzień szykują się, wiszą z koleżankami na
telefonie i wymyślają idealne scenariusze spotkania, to są w błędzie. Pierwsza
randka to konieczne zło, trzeb ją przeżyć, żeby albo delikwenta od razu
odstrzelić, albo, żeby przeżyć kolejne, przed którymi już szykujemy się cały
dzień, nie myślimy o niczym innym i wisimy z koleżankami na telefonie.
Xx
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz