Co zrobić jak spotkałaś się ze swoim nowym, super sexownym
włoskim kochankiem, na dworze zrobiło się zimno a Ty nie jesteś pijana i nie
zamierzasz puszczać się znów w krzakach ani mając za ścianą mamę? Zadzwoń do
przyjaciółki! Jeżeli jest tak wspaniałomyślna jak moja, użyczy Ci lokalu i
życzy dobrej zabawy. Dziecinna zagrywka, ale fajnie się przekonać, że są ludzie
na których możesz liczyć w najdziwniejszych sytuacjach… gorzej, że jestem jej
teraz winna parę orgazmów!
XX
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz