- Jesteś pieprzoną materialistką!
-A ty pieprzonym idiotą!
Słowo pisane zabrzmiało za mało groźnie, w pijackim amoku
złapałam więc za telefon i zadzwoniłam
do rzeczonego idioty by ostro mu nawrzucać. Po 20 minutach ciężkiej rozmowy,
głos po drugiej stronie słuchawki dławiąc się ze śmiechu, powiedział, że jeżeli
chciałam się dodzwonić do W, to on zostawił telefon wczoraj u mnie…(?!)
-swoją drogą zadzwoniłam do Ciebie by Ci powiedzieć, że jesteś idiotą i wdałam się nawet z Tobą
w wielką dyskusję, gdy okazało się że to nie Ty! Twój telefon jest u X w
mieszkaniu!
- Jesteś wspaniałą dziewczyną: materialistką, która upija się i
robi idiotyczne rzeczy. I kto tu jest idiotą?
„Pijesz – nie dzwoń” to piękna zasada, choć wprowadzenie jej w
życie jest raczej niewykonalne i poza wszystkim odebrało by czar kacowym
pobudkom, gdy z przerażeniem patrzysz na spis połączeń i smsy. Moja zasada od
dziś – pijesz, dzwoń, ale sprawdź czy do właściwej osoby.
Xx
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz