Po wielu latach utarczek z mężczyznami wreszcie odkryłam, jak sprawić, żeby facet zrobił to co chcesz, wtedy
kiedy chcesz!
Wystarczy trochę go
poolewać a później rzucić niewinne „…znam Cię, przecież wiem, że i tak tego nie
zrobisz”!!
Tak moje drogie, to naprawdę takie proste. W ten oto zaskakująco nieskomplikowany sposób
skłoniłam mojego kochanka do tego, żeby wywiózł mnie zgodnie z moją kacową
zachcianką za miasto i zrobił mi najlepiej na leśnej polanie! Stwierdzicie, że mało kogo trzeba by do tego namawiać
dwa razy, ale wierzcie mi, on jest bardzo wygodny i najbardziej lubi z dostawą
do domu!
Zachęcam do korzystania z tej drobnej manipulacji i serdecznie
polecam opuszczenie czterech ścian sypialni – orgazm pod gołym, wiosennym
niebem jest przepyszny!
Xx
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz