Wbrew temu, co widać za oknem, powoli zbliża się wiosna, w związku z czym jak zwykle z mamą zabieramy się „od jutra” za „odchudzanie”
„…i kupiłam też „Claudię” z dietą ‘odchudzanie co drugi
dzień’.
Zawsze to lepiej niż co dzień”
Wróciłam do domu, a tam pachnie domowymi, świeżo upieczonymi
croissantami….
Chyba to nie jest ten
„drugi” dzień.
Xx
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz